Wiedza o tym, co było, najbardziej może utwierdza mnie w przekonaniu, że zamknięcie jakiegokolwiek cyklu, a w tym i cyklu mojej rodziny i mojego gatunku, nie oznacza bynajmniej końca świata, jak to sobie zapewne wyobrażali inni moi współcześni w tej wielkiej chwili, gdy się cykl zamykał. Przeciwnie, koniec jednego cyklu uważam za początek następnego i gotów jestem nawet własnoręcznie pomagać w burzeniu starego świata, pod warunkiem, że istnieje obiektywna pewność, że ten nowy będzie lepszy i że jego architekci nie odtrącą lekkomyślnie dawnego doświadczenia i dawnych tradycji. Takimi tradycjami bywa zazwyczaj cały dorobek tych, którzy pierwsi burzyli poprzedni świat.

Sedan, Paweł Hertz