Dlaczego więc, zapyta ktoś, wracamy do miejsc, w których się urodziliśmy Dla ścisłości, to nie my wracamy, wracają nasze tęsknoty, nasze lęki, niekiedy nasza rozpacz, my jesteśmy tylko igraszką naszych złudzeń. Miejsca, w których człowiek umiera, nie pozostawiają żadnych złudzeń. Dzięki temu stajemy się bogatsi o tę najdotkliwszą chyba mądrość, że musi się zapłacić całym życiem, aby zrozumieć prostą prawdę, że nie warto byłoby zaczynać życia od początku.
Ostatnie rozdanie, Wiesław Myśliwski