Bogactwo
Kto się naprawdę chce przyjrzeć bogactwu przyrody, pójdzie na łąkę, do lasu, na staw lub jezioro. Tu dopiero przyroda roztacza swe bogactwa w całej pełni. Czy jest na świecie coś piękniejszego, jak przechadzka ranna po łące majowej! Przepyszna szmaragdowa trawa, błyszcząca brylantami rosy, tysiące wdzięcznych główek kwiatowych o delikatnych, subtelnych barwach, przepyszne barwne motyle, niby wielkie kwiaty latające, zgrabne ważki o szybkich, zwinnych ruchach, iskrzące się w słońcu niby żywe szmaragdy i szafiry, roje złocistych muszek, tańczących w powietrzu, trzmiele i pszczoły, oddane poważnej, zabiegliwej pracy napełniają świat żywym brzęczącym rojem.
Dość jest rozsunąć źdźbła trawy łąkowej, aby wszędzie, pod każdym niemal badylem, dojrzeć setki istot żywych, większych i mniejszych, łażących, pełzających, skaczących, siedzących, robaków, larw owadzich, wijów, pająków, mrówek, drobniutkich owadów bezskrzydłych, o najrozmaitszym wyglądzie i ubarwieniu. Gdy zaczerpniemy trochę wody ze stawu, obejrzymy od spodu liść grzybienia, wydobędziemy garstkę mułu z dna, znowuż ujrzymy tysiące żyjątek, drapieżnych i roślinożernych, szybkich i powolnych, szarych, zielonych, czerwonych, przezroczystych, każde o odmiennych nałogach i potrzebach, każde o swoistym sposobie życia. A tu co za nieskończone bogactwo, co za nieograniczona pomysłowość przyrody w rozwiązywaniu elementarnych zagadnień bytu! [...] Człowiek myślący, który na własne oczy oglądał wszystkie te cuda i który zastanawiał się nad nieskończoną w swej pomysłowości mocą twórczą przyrody, dozna mimowolnego uczucia wzniosłości. To bezgraniczne piękno musiało być powołane do życia przez przyczynę, nieskończenie potężną i nieskończenie mądrą. Tylko taka myśl może przynieść umysłowi pewne ukojenie.
Jan Dembowski, O istocie ewolucji, Instytut Wydawniczy "Bibljoteka Polska", Warszawa 1924
Godność
Można, oczywiście, utracić godność, nie tracąc rozumu, a z rozumem - zdolności do ironii; można więc umrzeć bez godnośni w konwulsjach bezsilnego śmiechu. Żyć w godności natomiast nie jest sprawą śmieszną ani niekłopotliwą.
Leszek KołakowskiCzas ciekawy, czas niespokojny, cz. II.Z Leszkiem Kołakowskim rozmawiał Zbigniew Mentzel