Jedna jest Partia, jeden Kreml, jeden grób Lenina i jeden Stalin
Tej nocy doświadczyłem pierwszego nalotu bombowego w Moskwie oraz zobaczyłem najbardziej elegancki nightclub w Związku Radzieckim. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, które z tych dwóch wydarzeń wydałoby się bardziej ekscytujące przeciętnemu obywatelowi ZSRR, który odbiera opowieści z Moskwy z nabożnym skupieniem wiernego wsłuchującego się w słowa płynące z Mekki. Dla stu sześćdziesięciu milionów mieszkańców ZSRR stolica ich jest jakby skrzyżowaniem Mekki, Paryża i Nowego Jorku, jest to święte miasto światłości i stolica postępu. [...]
Jedna jest Partia, jeden Kreml, jeden grób Lenina i jeden Stalin. Ta nowa religia jest zdecydowanie monoteistyczna. Zasada ta jest stosowana nawet na mniejszą skalę. W jednej Moskwie jest tylko jeden Park Kultury i Wypoczynku, tak słynny w sowieckiej ziemi, jak ogrody Semiramidy w starożytnym świecie. W tym jednym mieście jest tylko jeden nightclub, w jedynym hotelu-Moskwa [...].
Pierwszy dzień w Moskwie w Nocy na Kremlu, Ksawery Pruszyński
Znalezione w: „100/XX Antologia polskiego reportażu XX wieku” pod redakcją Mariusza Szczygła
Starość
Zbliżamy się do starości, a życie w swoim znaczeniu wydaje nam się równie dziewicze, nienaruszone, nieprzeniknione i nie do przeniknięcia, równie niepojęte jak wówczas, gdy byliśmy dziećmi, chłopcami, młodzieńcami, ludźmi w sile wieku i wciąż na nowo - choć już rozszerzył się niejako zasięg naszego wzroku i naszych poczynań - stawaliśmy wobec tych samych zagadek: miłości, nienawiści, krzywdy, piękna, zamroczenia zmysłami, wspaniałości natury, śmierci. A Kallikles mówi do Sokratesa: „Zaprzestań subtelnych rozważań, zajmij się tym, co jest miłe Muzom i da ci reputację człowieka mądrego”.
Taka zachęta także odzywała się w nas przez całą przebytą dotąd drogę (XLVII, 30).
Notatki, Nicola Chiaromonte
Fundacja Terytoria Książki, Gdańsk 2015