W tym duchu bredził jeszcze jakiś czas
Oto w produkcji przemysłowej zrobiliśmy olbrzymie kroki naprzód. Produkcja nasza wyprzedziła już przedwojenną, ale oto transport jeszcze nie dopisuje. Transport nie dotrzymuje tempa naszej młodej, wspaniałej produkcji socjalistycznej, transport się opóźnia, powodując opóźnienia w wykonywaniu planu! Z tym musimy walczyć i transport, towarzysze, transport musimy podciągnąć. Transport nam bruździ! Transport nie nadrobił jeszcze zaniedbań okresu przedwojennego.
Więcej…
Stworzonym na szyderstwo
U schyłku swoich dni widzi z całą jasnością, że jedynie za radą wielkiego strasznego ducha można by narzucić jako tako znośny porządek słabym buntownikom, „stworzonym na szyderstwo niedopracowanym próbkom istot”. Widząc to, nabiera więc przekonania, ze trzeba pójść za wskazaniem mądrego ducha, strasznego ducha śmierci i zniszczenia, a więc pogodzić się z kłamstwem i oszustwem i świadomie już prowadzić ludzi do śmierci i zniszczenia, a przy tym oszukiwać ich przez całą drogę, żeby nie spostrzegli się przypadkiem, dokąd są prowadzeni, żeby przynajmniej w drodze ci żałośni ślepcy uważali się za szczęśliwych. A jest to, zauważ, oszustwo w imię Tego, w którego ideał stary tak namiętnie wierzył przez całe życie! Czyż to nie nieszczęście? A gdyby bodaj jeden taki stanął na czele całego tego wojska, „żądnego władzy wyłącznie dla brudnych dóbr ziemskich”, to czyż takiego jednego nie wystarczy, żeby powstała tragedia?
Fiodor Dostojewski, Bracia Karamazow