Wolność
Gdybym ze wszystkich wartości, jakie są w Polsce, miał dać którąś na pierwsze miejsce, dałbym wolność.
ks. Józef Tischner
Immanencja Boga
Dzieło stworzenia nie jest biurem projektów. (Tu już snuję rozważania na własną rękę, poza książką Ayali). Rozkaz ?Stań się" jest podzieleniem się istnieniem z tym, co bez tego rozkazu by nie zaistniało. Akt ten nie był jak wyciągnięcie królika z kapelusza, lecz czymś niezmiernie racjonalnym. Mieściły się w nim wszystkie prawa przyrody, także te, o których nie mamy żadnego pojęcia; wszystkie warunki początkowe, o ile w ogóle były potrzebne; wszystkie możliwe przejścia fazowe; wszystkie gry prawdopodobieństw i wszystkie zdarzenia, które my nazywamy przypadkami. To, co nauka z takim trudem odkrywa, jest tylko niezbyt udolną próbą złamania szyfru aktu stworzenia. Akt ten nie jest jak konstrukcyjne plany airbusa, które zostały złożone w archiwach biura projektów, a airbus lata sobie niezależnie od tego, czy te projekty istnieją, czy uległy zniszczeniu. Akt stwórczy mieści się i działa w istnieniu wszystkiego, co jest. Na tym polega immanencja Boga.
Nie j est tak, że świat został powołany do bytu i działa zgodnie z projektem, którego wszakże nauka nie jest w stanie, nawet w zasadzie, do końca rozszyfrować, bo w wielu miejscach plan konstrukcyjny był dziurawy i Projektant musiał te dziury łatać rozmaitymi sztuczkami (nadzwyczajnymi interwencjami), których nie udało mu się wpisać w plan konstrukcyjny. Stwórca jest immanentny w swoim dziele nie przez dodatkowe interwencje, lecz przez udział stworzenia w istnieniu Stwórcy - w istnieniu, które jest samą racjonalnością. Cały zamysł stworzenia, z całą grą prawdopodobieństw i tym, co my nazywamy działaniem przypadków, mieści się w tej racjonalności. A ponieważ zamysł jest równocześnie jego wykonaniem, racjonalność Stwórcy jest w każdym drgnięciu atomu, w każdej przypadkowej mutacji, w każdym zderzeniu mgławic.
ks. Michał Heller
Tygodnik Powszechny Nr 43 z 25 października 2009r.