Aforyzm Sylena
Dla tych tu na ziemi największym jest dobrem wcale
Nie rodzić się, nie patrzeć na słoneczny blask,
A jeśli ktoś się urodził, najrychlej bramę Hadesa
Przekroczyć, pod obfitym brzemieniem ziemi lec.
Teognis z Megary
Dobroć
Dobroć wiąże się często z przyjazną i ufną relacją ze światem, czułą zażyłością z przedmiotami, uważną i mądrą zdolnością do posługiwania się nimi zręcznie, lecz również troskliwie i z szacunkiem. Życzliwość wobec osób, zwierząt, roślin obejmuje spontanicznie rzeczy; wazon, do którego wkładamy kwiat; dobroć tkwi także w dłoniach, w sposobie, w jaki zbliżają się do innych dłoni albo zabierają popielniczkę ze stolika.
Uważność, jak twierdzą niektórzy, jest formą modlitwy, rozpoznaniem obiektywnej rzeczywistości, ładu, granic; sposobem patrzenia poza i ponad własne ?ja", wiedzy, że nikt nie jest tyrańskim i kapryśnym satrapą, nie może więc niszczyć świata pod wpływem impulsu, jak zdarza się to nam w przygnębiających i bezsilnych atakach gniewu, kiedy, nie mogąc unicestwić siebie samych, innych i całego wszechświata, rozszarpujemy na kawałki pierwszą lepszą rzecz, jaka nawinie się nam pod rękę. Istnieje potężna dobroć rąk, kogoś, kto dba o drugiego i nie skupia się na własnych czczych zachciankach; przypomina dzieciństwo, kiedy wyobraźnię pobudza byle kamień albo puste pudełko po zapałkach, przypomina jednak przede wszystkim sztukę, nie do pomyślenia bez zmysłowej, ciekawskiej i przenikliwej pasji do fizycznego konkretu szczegółów, kształtów, barw, zapachów, powierzchni gładkiej lub chropowatej, do objawienia, jakiego dostarczyć może brzeg fali albo źle przyszyty do marynarki guzik.
Fragment tekstu "Stół Schönberga" Claudio Magrisa
Zeszyty Literackie Nr 105